Kto nie widział Grenady, ten nic nie widział

Kolejny przystanek całego zespołu firmy w Grenadzie

Do Grenady pojechaliśmy pełni ciekawości, na ile to hiszpańskie powiedzenie się spełni.

I już na wstępie Wam powiemy, że jest trafione w punkt.

Czy wiecie, że żadne inne miasto w Hiszpanii nie przyciąga tylu turystów, co Grenada. Jest ona odwiedzana częściej niż Barcelona, Madryt i iberyjskie wyspy.

Położona u stóp gór Sierra Nevada Grenada, została założona w 711 r. przez Arabów i przez ponad 800 lat pozostawała pod ich panowaniem.

W późnym średniowieczu była centrum ostatniego państwa muzułmańskiego na Półwyspie Iberyjskim.

Symbolem tamtego czasu jest Alhambra – muzułmańska forteca, obecnie najsłynniejszy zabytek architektury i kultury islamskiej w Europie.

Grenada ma też swoją niepowtarzalną atmosferę, która uwiedzie niejedno serce – to białe miasto Albaicin, kultura tapas, średniowieczne Stare Miasto i spora społeczność studencka, która wiekowemu miastu daje zastrzyk pozytywnej, młodej energii.

Co nas tutaj zachwyciło:
– Wspaniała architektura i historia Starego Miasta z wąskimi uliczkami. Tu na każdym kroku czuje się historię i wpływy muzułmańskie.
– Niepowtarzalny klimat tętniącego życiem miasta ze sklepikami, restauracjami i kawiarniami. Zupełnie inny niż ten, który widzieliśmy w Sevilli czy w Maladze.
– Oczywiście zespół pałacowy Alhambra – z całym bogactwem historycznej architektury i przepięknych ogrodów.

Albaicin, czyli Białe Miasto to stara, arabska dzielnica. Spacer po wąskich, białych uliczkach sprawił, że czuliśmy się, jakbyśmy przenieśli się w czasie. Rozumiemy teraz dlaczego Ernest Hemigway napisał: `Gdybyśmy musieli odwiedzić jedno miejsce w Hiszpanii, powinna to być Grenada`.

Czy mieliście już okazję zwiedzać Grenadę ?

Jakie są Wasze wrażenia ?

Jeśli nie, czy już ją wpisaliście na swoją listę ?